W dniu 22.09.2011 r. postanowiłam pójść z psem do boiska szkolnego, by puszczać psa ze smyczy i troszkę porzucać frisbee oczywiście było dla zabawy, wtedy za bardzo się nie interesowałam za frisbee : >
potem poszliśmy do jeziora i przechodziliśmy koło jeziora, jak wracaliśmy to chodziliśmy dookoła przez pole.